(...)"Zwraca uwagę zachowany XVI wieczny układ urbanistyczny miasta z czworobocznym rynkiem.Powstał w rynku budynek z XVIII wieku zwany ratuszem lub mylnie domem Reja, w XIX wieku była tu karczma”.
Nie wszyscy wiedzą, że ze swoistego kolorytu byłego miasteczka znikają bezpowrotnie małe uliczki, często nieposiadające nazwy. Niedawno tak się stało w bezpośredniej bliskości wspomnianego wyżej zabytku.
Konia z rzędem temu, kto wskaże gdzie do niedawna była uliczka prowadząca od wieków do mykwy, a którędy przebiegała uliczka nazwana imieniem i nazwiskiem żydowskiego i zarazem polskiego bohatera, który zginął w bitwie pod Kockiem.
Za to mamy coraz więcej szkaradnych płotów, których nikt nie widział w centralnej części Rejowca od czasów jego lokacji. W ostatnim okresie pojawił się płot z betonowych segmentów stosowanych kiedyś do grodzenia placów fabrycznych. Na domiar złego w centrum Rejowca chodniki należą do właścicieli przylegających nieruchomości aż do korony jezdni. Nie jest tak jak niektórzy myśleli, ze to mienie komunalne. Jak tak dalej pójdzie będziemy ukradkiem przemykać pomiędzy opłotkami.
Na pytanie, dlaczego samorządowcy sprzedają uliczki? Odpowiedziano, ze na mapach (planach) ich nie zaznaczono i w związku z tym nie istnieją, więc traktuje się je, jako zwykły grunt. Tani żart! Odpowiedzi i pytania nasuwają się same: Zależy, kto i na jakie plany patrzył oraz z którego roku pochodziły. Przy tej starej uliczce z zabytkowym brukiem istnieją budynki, które przetrwały różne koleje losu Rejowca w nienaruszonym stanie do dnia dzisiejszego. Czy nie watro, zatem zachować to dla potomnych, zamiast nędznych paru groszy? Nawet komuniści nie odważyli się tego czegoś zrobić.
Dlaczego przed tak ważną z punktu widzenia historycznego likwidacją uliczki nie pokuszono się o rzetelne studium historyczno-urbanistyczne dawnego Rejowca by wydać poprawną decyzję. Decydentom polecam uważną lekturę „Rejowiec w starej fotografii” a zwłaszcza strony 13 i 97 z fotografiami 20 i 228. Nie takich „osiągnięć” spodziewałem się po samorządowcach.
O innych "dokonaniach" w dziedzinie ochrony pamiątek z przeszłości Rejowca w następnych wpisach.
Mam świadomość, że część radnych będzie się śmiała, kpiła z tego wpisu i mojej osoby. Więc zacytuję im słowa Gogola pochodzące z "Rewizora" – (…) "Z kogo się śmiejecie? Z samych siebie się śmiejecie".